Nasza historia. Jesteśmy Igor i Aleksandra, pochodzimy z Białorusi. Jak każda młoda rodzina, na początku byliśmy pracownikami najemnymi, ale zawsze chcieliśmy mieć własny biznes i, co najważniejsze, stworzyć coś własnymi rękami.

Pod koniec 2017 roku nabyliśmy nasz pierwszy sprzęt i zaczęliśmy odkrywać siebie. Zaczęliśmy od nocnych lampek dla dzieci z iluminacją, ale początkowo chcieliśmy zrobić drewniane mapy świata, ponieważ świat jest tak duży i piękny, a wszyscy w nim żyjemy. Narysowanie mapy, jaką mieliśmy w wizji, zajęło nam dużo czasu. Chcieliśmy zobaczyć naprawdę szczegółową mapę świata, która naprawdę zachwyci naszych klientów.

Zajęło nam rok stworzenie dokładnej mapy, którą chcieliśmy. Ciągle wprowadzaliśmy zmiany, cieszyliśmy się, gdy coś się udawało, i czuliśmy rozczarowanie, gdy coś się nie udawało. Nasza mapa świata okazała się skomplikowana i czasochłonna do wyprodukowania, ale lepiej zrobić coś dobrze niż źle. Poświęciliśmy dużo czasu, aby mapa świata była naprawdę wysokiej jakości i szczegółowa.

Jeśli przyjrzysz się uważnie mapie, niemal wszystkie kraje na świecie nie pokrywają się kolorami i wysokością, mimo że mapa ma tylko cztery kolory i trzy wysokości drewna dla projektu 3D. W ten sposób każdy kraj na naszej mapie świata jest wyjątkowy.

Po w końcu uzyskaniu naprawdę fajnej i wysokiej jakości mapy świata, zorganizowaliśmy proces produkcji, a ludzie zaczęli od nas kupować na lokalnym rynku w Białorusi. Ale nasza radość nie trwała długo. W 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie. Wyniki były smutne; dyktator pozostał u władzy, a represje zaczęły się przeciwko wszystkim przeciwnikom i protestującym.

Wielu ludzi trafiło do więzienia, a wielu musiało opuścić swój kraj, zostawiając wszystko za sobą. My musieliśmy zrobić to samo, w przeciwnym razie nie czytałbyś tej historii i nie wiedziałbyś nic o nas. Polska stała się naszym nowym domem, dając nam ochronę i możliwość kontynuowania naszej działalności.

Jednak w rzeczywistości byliśmy bardzo zagubieni. Nowy kraj, nowy język – chociaż polski jest zrozumiały dla Białorusinów, znacząco różni się od białoruskiego. I wszystko zaczęło się od nowa: poszukiwanie zakładu produkcyjnego, poszukiwanie mieszkania, znalezienie szkoły dla naszego dziecka, kupowanie sprzętu, rejestracja firmy, studiowanie przepisów i wiele innych kwestii.

Straciliśmy wiele czasu, energii i nerwów, ale wciąż szliśmy w kierunku naszego celu. Patrząc teraz w 2025 roku, zrealizowaliśmy, że zrobiliśmy wszystko właściwie. Straciliśmy nasz dom, ale pozostaliśmy uczciwi i po stronie dobra, żywi i wolni.

Teraz nasza fajna mapa świata pojawiła się w wielu domach w różnych krajach. A gdy czytamy opinie o naszej mapie świata, jesteśmy przytłoczeni emocjami. Nadal idziemy do przodu. Miłość i dobro zawsze triumfują nad złem, to tylko kwestia czasu...